Hafty kurpiowskie z Puszczy Białej w muzealnych zbiorach

Hafty kurpiowskie z Puszczy Białej w muzealnych zbiorach

Na wystawie czasowej pt. „Hafciarka ręczna” podkreślamy prymarną rolę kobiet z Puszczy Białej, które wykonywały i czasami wykonują jeszcze hafty na lnianych elementach strojów regionalnych, zdobiąc nićmi mankiety, przyramki i kołnierze koszul, tiulowe nakrycia głowy, a koralikami spódnice i fartuchy oraz wyszywając serwetki i obrusy. Nie sposób było pominąć na tej wystawie efekty ich pracy. Przynależą do hafciarek, świadczą o nich, ich kunszcie i wrażliwości. Przeróżne motywy malowane ściegami łańcuszkowym, płaskim liczonym, sznureczkiem, stebnówką i oczywiście kurpiowskim współgrają na kawałkach płócien. Delikatny tiul był bazą dla czepków, zwanych czule „cypkami z tiulików”. Wśród nich „cypek kurpiecki ze skrzydłami” lub „z ogonem” (charakterystyczny dla grupy pułtuskiej) i „cypek kurpiecki z kacurem (który upodobała sobie grupa ostrowska). Na przełomie pierwszego i drugiego dziesięciolecia XX wieku „cypki z kacurem” zaczęły być wypierane przez „cypki ślacheckie” wiązane „na siarfy”. Wiele zapewne znaczą motywy zdobnicze na nich, a my, patrząc na gwiazdy, wiatraki, zygzaki, kwiatki i gałązki jodłowe, poza prostymi skojarzeniami, dzisiaj już nie wszystko potrafimy odczytać.

Ekspozycja prezentuje niewielką część naszych zbiorów. W muzealnych magazynach znajdują się setki serwetek, obrusów, bieżników, koszul, kiecek, „cypków” i fartuchów. Uznaliśmy, że to dobry moment, by przy okazji tej ekspozycji odświeżyć zawartość muzealnych szuflad zawierających haftowane obiekty, tam, gdzie jest to konieczne. Kąpiel w delikatnym mydle i odpowiedni sposób suszenia poprawi ich dobrostan, a nowe opakowania utrzymają ten komfort jeszcze długi okres czasu.