230. rocznica urodzin gen. Józefa Bema

230. rocznica urodzin gen. Józefa Bema

Obchodzimy dziś 230. rocznicę urodzin gen. Józefa Bema. Postaci tej nie trzeba nikomu przedstawiać. Znamy go jako bohatera powstania listopadowego, który szarżą artylerii konnej pod Ostrołęką sprawił, że porażka nie zamieniła się w katastrofę. Dla Węgrów pozostanie Ojczulkiem Bemem – niezapomnianym dowódcą w powstaniu lat 1848–1849. Jego życiorys wojskowy jest na ogół znany.

Korzystając z rocznicowej okazji chcielibyśmy pokazać go z nieco innej perspektywy. Bem – nieustraszony na placu boju – tracił śmiałość w towarzystwie płci pięknej. Jakie niosło to konsekwencje? Oddajmy głos jednemu z pamiętnikarzy. Tak wspominał Józef Jaszowski: „Nie mogę jeszcze przemilczeć ważnego ustępu z życia mego w Łęczycy. Były tam trzy siostry […] najmłodsza z nich, szesnastoletnia Kostusia, ładna i nadzwyczajnie miła, wpadła była w oko naszym oficerom, szczególniej Bemowi, który będąc młodszym o parę lat ode mnie i nad wszelkie wyrażenie do kobiet nieśmiałym, prosił mnie, ażebym jej serce ku niemu nakłonił […] podjąłem się tej delikatnej misji, ale na nieszczęście, gdym się do pięknej […] Kostusi zbliżył, zostałem oczarowany jej wdziękami […]. Rozkochałem się w niej szalenie odtąd, a Bemowi na naszym zebraniu powiedziałem, iż nie mogąc u Kostusi zrobić interesu dla niego, przynajmniej go dla siebie zrobiłem […]. Śmiechu mieliśmy z tego wiele”.

Jak uczy nas ten przykład z życia znakomitego generała, sprawy sercowe najlepiej jest załatwiać osobiście.

 

Pocztówka, Józef Bem, Nak. S. W. Niemojowskiego, Lwów 1910 r., nr inw. MOO/HA/234.