Magazyn Wszystkich Świętych, to pierwsze określenie, którym możemy nazwać jeden z magazynów etnograficznych. Zgromadziliśmy w nim rzeźby z drewna – przeważają stare świątki z dawnych przydrożnych kapliczek, drewnianych kościołów, figury Chrystusa z krzyży, ale również wystrugane całkiem niedawno przez miejscowych rzeźbiarzy sylwetki Rochów, diabłów, aniołów, grajków, zwierząt i cały wachlarz prac zróżnicowanych tematycznie. Przechowujemy prace Józefa Bacławskiego, Stanisława Barcza, Kazimierza Bąkowskiego, Henryka Ciszewskiego, Andrzeja Kaczyńskiego, Józefa Klaga, Janusza Mostyła, Józefa Petrusewicza, Łukasza Raczkowskiego, Jana Sęka, Antoniego Skoczka, Mieczysława Skrzecza oraz innych. To muzealny skarbiec, w którym jednak nie zachowaliśmy hierarchii starszeństwa twórców, ich kunsztu czy tej obowiązującej w zaświatach. Większość rzeźb potraktowaliśmy równo, lub wkrótce tak uczynimy z pozostałymi, doprowadzając do idealnej utopii. Lokalizacja rzeźb na regałach i półkach tworzy jednak niemożliwy przekaz. Mimo porządku, nic się nam nie zgadza. Nepomuki, Floriany, Rochy, grajkowie, diabły, świątki egzystują przemieszani niemożebnie. Zaobserwowaliśmy jednak, że muzealny magazyn redukuje wiele przeciwieństw i łagodzi obyczaje. Wymagane warunki przechowywania takie, jak temperatura, światło, wilgotność zneutralizowały bieguny, rozleniwiły najpewniej te najświętsze i całkiem złe postaci. Sprawdzając magazyny nie dostrzegamy, by próbowały zmienić coś w tym narzuconym przez nas stanie. Wydaje nam się, że wiemy jak jest, ale uparcie i naiwnie towarzyszy nam pytanie, czy rzeźbiony św. Nepomucen bez dłoni, ma tę samą moc, gdy stał nad strugą w jednej z kurpiowskich wsi, bacząc, by jej wody nie narobiły ludziom szkód, a wysmagana wiatrem i deszczem figura Chrystusa zawieszona niegdyś na krzyżu przy rozstajnych drogach ciągle błogosławi krzątającym się ludziom. Czy Chrystusik frasuje się nadal człowieczym losem. Tak po prostu, z trzeciej półki w drugim regale, spoczywający na buforującej podkładce w bezkwasowym pudle, w temperaturze 19 stopni i wilgotności 55, bez dostępu światła?