„Stara wieża” to obraz wiszący obecnie na wystawie „Stanisław Skolimowski. Nierzeczywiste”. Namalowany został w Pułtusku podczas jednego z plenerów, w których uczestniczył Stanisław Skolimowski. Kolorystyka pracy to jadeitowe zielenie i dyskretne róże, odcienie błękitów, obowiązkowa czerń, brązy i szarości. Artysta, którego prace już tu prezentowaliśmy, uczeń Artura Nacht-Samborskiego, przez dziesięciolecia związany z Ostrołęką, mawiał, że jego celem nie było dążenie do piękna w malarstwie, lecz docieranie do prawdy o egzystencji. Możemy to odczuć patrząc na obraz wieży ratuszowej, której szczegółów artysta nawet nie próbował odtworzyć. Nie był ważny gotycki styl budowli z początku XV wieku, będącej pozostałością po dawnym ratuszu, czy jej renesansowe detale. Malarz pominął jej osiem kondygnacji, ciągle czytelny fryz w dolnej partii, nieregularnie lub regularnie rozmieszczone niewielkie okna, zamknięte łukami blendy, otwory maculcowe. Nieważna była koegzystencja czworoboczności budowli w dolnej partii i jej ośmioboczności w górnej części oraz ośmiospadowy dach. Skolimowski zignorował też nową bryłę ratusza wzniesioną w latach 50. XX wieku według projektu architekta Tomasza Kornackiego. Zachował natomiast wrażenie dominanty na pułtuskim rynku. Skupił się na budowli powstałej na planie kwadratu. Dokonał demontażu kolejnych etapów powstawania wieży, która przez XV i XVI wiek stopniowo była podwyższana. Podjął też próbę rekonstrukcji jakiejś bardziej funkcjonalnej horyzontalnej bryły, która razem z wieżą, w zamiarach fundatora, miała stanowić ratusz. Stanisław Skolimowski nie starał się odwzorować rzeczywistość, lecz odbył kuszącą podróż w głąb czasu.
Stanisław Skolimowski (1937–2014), Stara wieża, l. 60-te XX w., olej, płótno, 83,5 cm x 67,4 cm, nr inw. MKK/S/1665