Ułani w Ostrołęce

Ułani w Ostrołęce

W chwili odzyskania przez Polskę niepodległości Ostrołęka była w ruinie. 75 procent zabudowy miejskiej zostało zburzone, a powiat ostrołęcki był w skali kraju najbardziej zniszczonym spośród innych powiatów II Rzeczpospolitej. Ludność powoli wracająca z bieżeństwa znajdywała spustoszone całe wsie. Brakowało wszystkiego, a przede wszystkim żywności i mieszkań. Jeszcze długo po I wojnie światowej zdarzało się, że ludzie zamieszkiwali w ziemiankach lub piwnicach zburzonych domów. Następowała powolna odbudowa w dobie kryzysu i inflacji.

W odległości 4–5 kilometrów od zubożałego miasteczka, przy trakcie łomżyńskim, zachowały się dawne carskie koszary. Tam, 26 maja 1921 roku, przybyli ułani. Powód dyslokacji wojska w tym miejscu spowodowany był bliskością granicy z Prusami i miał stanowić rękojmię zabezpieczenia tejże w sytuacji konfliktu zbrojnego. Stacjonowanie wojska było korzystne dla prowincjonalnej Ostrołęki, zarówno ze względów gospodarczych, kulturalnych, jak i prestiżowych. Mieszkańcy miasta i okolic zaopatrywali pułk w produkty żywnościowe zarówno dla ludzi, jak i dla koni. U miejscowego krawca Sapiegina czy Władysława Samsela szyto mundury, a u słynnego szewca Wacława Niewiarowskiego – buty. Szewcem zaopatrującym ułanów z obuwie był także Józef Barcikowski. Na potrzeby wojska pracowali zarówno mieszkańcy Ostrołęki, jak i żołnierze, którzy po odbyciu obowiązkowej służby pozostawali tu, by służyć armii swoim rzemiosłem.
W wojsku pełnili służbę m.in. pracujący w zakładzie rymarskim Norbert Rak i Feliks Kaczyński. Zielenią w koszarach zajmował się ogrodnik Ignacy Czarniecki. Wacław Grabowski był rusznikarzem. W wojsku działała służba medyczna, w której pracowali m.in. Jan Certowicz i Stefan Jan Leszko. Końmi pułkowymi opiekowali się weterynarze, w tym Czesław Wikiel i Wacław Karwowski. Kierowcą lekarza pułkowego był Ignacy Mostył. Czapki dla żołnierzy szył Bolesław Reda. To tylko niektóre nazwiska z setek osób pracujących w wojsku lub dla wojska. Niektórzy żołnierze czy oficerowie, służąc w pułku, decydowali o pozostaniu w Ostrołęce. Ich rodziny nierzadko mieszkają tu do dzisiaj.

Już 26 maja zostanie otwarta wystawa „Przybyli ułani do Ostrołęki” zrealizowana przez Muzeum Kultury Kurpiowskiej wraz z Fundacją Splot Pamięci i Stowarzyszeniem Krajowe Koło Weteranów, ich Rodzin i Przyjaciół 5 Pułku Ułanów Zasławskich w Ostrołęce. Ekspozycja będzie prezentowana do 19 września. Serdecznie zapraszamy!

 

Na fotografii: dwaj żołnierze w mundurach legionowych. Po prawej Norbert Rak, majster w zakładzie rymarskim 5 Pułku Ułanów Zasławskich. Posiadał także własny zakład rymarsko-tapicerski przy ul. Kościuszki. Po lewej stronie niezidentyfikowany mężczyzna. Autor nieznany, ok. 1917 r., nr inw. MOO/HA/87.