W ramach cyklu „Obiekt miesiąca” prezentujemy rzeźbę Henryka Ciszewskiego „Człowiek na bocianie”. Rzeźba przedstawia nagiego człowieka siedzącego na bocianie, niczym jeździec na wierzchowcu. W twórczości Henryka Ciszewskiego prostota techniki, niekonwencjonalna forma rzeźby i zaburzenie proporcji nawiązują do sztuki naiwnej. Widoczna jest także skłonność do deformacji i stylizacji.
Poruszony przez twórcę temat otwiera przed odbiorcą liczne ścieżki interpretacyjne. My skłaniamy się ku jednej z wielu:
Według starożytnych wierzeń (egipskich, starobabilońskich, greckich) ptactwo zwykle powiązane było ze światem zmarłych. Z kolei wczesne chrześcijaństwo, bazując na starożytności, przełożyło te wierzenia za sprawą Pisma Świętego, na własny język. W oparciu o tradycję uformował się pogląd dopatrujący się w ptakach łączników między światem ziemskim a światem niebiańskim (także m. in. ze względu na umiejętność latania). A co za tym idzie dostrzeżono w nich funkcję psychopompa, czyli „przewodnika dusz”.
Ta niezwykła podróż człowieka na ptaku, zawarta w przedstawieniu Henryka Ciszewskiego, może być zinterpretowana jako wędrówka w zaświaty, w której bocian jako psychopomp, niesie duszę ludzką do krainy wieczności.
1980-2000, Henryk Ciszewski, drewno, polichromia, nr inw. MKK/E/3096